Barwniki roślinne wnikają w rdzeń włosa. Dotychczas najczęściej używanym barwnikiem roślinnym jest henna, wywodząca się z krzewu występującego w Afryce Północnej, Indiach i Sri Lance. Niegdyś kojarząca się wyłącznie z czerwienią, obecnie jest dostępna w szerokiej gamie barw, od kruczoczarnej do miodowozłocistej, ponieważ producenci używają dziś wszystkich części owej rośliny do otrzymania różnych odcieni. Co więcej, zawodowi specjaliści od farbowania włosów mieszają hennę z innymi barwnikami roślinnymi, takimi jak barwnik z czarnej jagody, maliny i orzecha, aby pogłębić kolor ciemnych włosów, i z rumianku oraz curry, aby nadać odmienne odcienie jasnym włosom.
W odróżnieniu od innych farb do włosów do użytku domowego, wygodnie opakowanych i względnie łatwych w użyciu, stosowanie henny bywa dość pracochłonne i długotrwałe. Sproszkowana henna najpierw musi być rozmiękczona wrzątkiem, następnie w postaci papki nałożona na włosy i przykryta folią aluminiową lub czepkiem plastikowym. A potem trzeba posiedzieć pod suszarką lub na dworze, na słońcu, najkrócej pół godziny, a najdłużej dwie godziny, zanim henna zadziała. (Im dłużej henna pozostaje na włosach, tym intensywniejszy jest kolor.)
Ponieważ henna pokrywa rdzeń włosa i „zamyka” łuski osłonki, włosy odbijają światło równomierniej, więc po kuracji henną są bardziej lśniące. Stosowanie jej przez stulecia to najlepszy dowód na to, że jest absolutnie bezpieczna w użytkowaniu, ale mimo to ma także pewne wady: długotrwałe stosowanie henny może doprowadzić do efektu „przehennowania”, w którym włosy robią się lepkie i ciężkie oraz nabierają nieestetycznego pomarańczowego koloru. Ponieważ barwnik wchodzi w trzon włosa, trwałe farbowanie lub trwała ondulacja na włosach barwionych henną zazwyczaj się nie udają. Henna nie zdoła także rozjaśnić włosów, może tylko nadać głębsze odcienie kolorom.
Leave a reply